W Lubawie odbyło się szkolenie doskonalące dla przewodników psów służbowych. Każdy pies i jego opiekun, zanim wyjdą na swój pierwszy patrol muszą przejść odpowiednie szkolenie, które trwa ponad 5-miesięcy. Polega ono głównie na ćwiczeniach z posłuszeństwa, pokonywania przeszkód oraz tropienia śladów ludzkich, czy też ćwiczeniach obronnych – tak jest w przypadku psów patrolowo-tropiących, których było 12 podczas wczorajszego szkolenia.
** Czytaj także:
Młody mężczyzna napadł na kobietę w parku Kajki**
Czworonogi "pracujące nosem” poznają różne rodzaje narkotyków, a następnie wykonuje się z nimi symulację w różnych miejscach np.: szkołach, dworcach, gdzie podkładane są substancje ucząc je, aby bezbłędnie wskazywały miejsca ukrycia zapachu danego narkotyku – opowiada asp. Patryk Zawieracz przewodnik psa.
Po ukończonym szkoleniu każdy pies jest sprawdzany w zależności od rodzaju przeszkolenia, czy jest agresywny, czy słucha swojego opiekuna, czy dobrze wskazuje miejsca ukrycia narkotyków. Należy jednak zawsze pamiętać, że pies służbowy jest żywym stworzeniem a zarazem w myśl przepisów policyjnych środkiem przymusu bezpośredniego - dodaje mł.asp. Radosław Junkier przewodnik psa.
Następnie czworonogi podczas całej swojej służby, którą mogą pełnić nawet przez 10 lat, jeśli pozwala im na to zdrowie i kondycja, odbywają cykliczne szkolenia. Tym razem taki trening odbył się w Lubawie. 12 psów z województwa warmińsko-mazurskiego ćwiczyło pościg za pozorantem, podczas którego musiały przeskoczyć przez rzeczkę, następnie zaatakować pozoranta, który chronił się a zarazem atakował psa dużą drewnianą płytą. Pies szkolony do wyszukiwania zapachu narkotyków szukał pochowanych próbek z zapachem narkotyku.
Praca na obcym terenie, kilka a nawet kilkaset kilometrów od macierzystej jednostki jest wyzwaniem dla czworonożnego „funkcjonariusza”. Obce zapachy, obcy ludzie - dzięki takim ćwiczeniom pies jest jeszcze lepiej przygotowywany do swojej pracy często polegającej na wyszukiwaniu śladów ludzkich, czy zapachu narkotyków, jak również zabezpieczaniu imprez masowych i zatrzymywaniu osób – tłumaczy asp. Krzysztof Zięba przewodnik psa. – Pies musi nauczyć się przeszukiwania pomieszczeń, lasów. Zdarza się, że sprawca ucieka po krzakach, przez wodę, żeby tylko zmylić trop. Psi nos potrafi wytropić te miejsca, którymi on się poruszał.
źródło: warminsko-mazurska.policja.gov.pl
Zobacz też. Trzy osoby zginęły w wypadku w Gądkowie. Dwie z nich spłonęły wewnątrz samochodu.
źródło: TVN24/x-news
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?